W 1995 roku charakterystyczna torebka „Lady Dior” po raz pierwszy stała się częścią odrębnego leksykonu stylu paryskiego domu mody. Torebkę zaprojektował ówczesny dyrektor kreatywny Diora – Gianfranco Ferré. Oryginalnie nazwana „Chouchou”, rozpoznawalna ze względu na pikowane szycie „cannage”, inspirowane krzesłami Napoleona III, jest na zawsze związana z księżną Dianą. Lady Diana otrzymała ten styl od ówczesnej pierwszej damy Francji, Bernadette Chirac. Nosiła go przez resztę swojego życia i to od niej ten damski dodatek wziął swoją królewską nazwę.
Nowe spojrzenie na torebkę Lady Dior
Takie historie fascynowały obecną dyrektor kreatywną Marię Grazię Chiuri, która na nowo wyobraża sobie archiwalne style we własnym, poetyckim stylu. Na sezon jesień/zima 2023, w ramach kolekcji, którą uznała za najbardziej francuską jak dotąd, złożyła hołd torebce „Lady Dior” oznaczonej symbilicznym numerem „95.22”.
Chiuri mówi, że miała nadzieję zaszczepić stylowi „nowoczesność”. Oznacza to włączenie długiego paska na ramię do noszenia na ukos (oryginalny styl to trzymanie w dłoni) i delikatnie zakrzywioną sylwetkę. Tym, co łączy style, jest pikowanie „cannage”, misterny przecinający się motyw, który powstał dzięki temu, co dom nazywa „stale odnawianą wirtuozerią atelier Diora”. W modelu „95.22” oryginalne pikowanie zastąpiono, procesem używającym techniki wysokiej częstotliwości. Najpierw skórę cięto ręcznie, a następnie przy użyciu „energii fal” w celu połączeniu z ciepłem i naciskiem, elementy połączono w celu uzyskania unikalnego architektonicznego kształtu torebki.
Odnowę uzupełniają charakterystyczne wiszące zawieszki z literami „Dior” – rozpoznawalne połączenie między przeszłością a teraźniejszością. Tak włąsnie Chiuri na nowo wyobraża sobie odrębne emblematy domu.