Simone Biles, którą często oglądamy na zdjęciach uśmiechniętą i w blasku zwycięstwa, w szczerym filmie na TikTok, nakręconym przed jej finałami olimpijskimi w Paryżu, opowiada o tym, że nie jada wspólnych posiłków w wiosce olimpijskiej z powodu strachu przed popularnością.
„Niewiele robię w okolicach wioski olimpijskiej. Pierwszego dnia, kiedy tu dotarliśmy, poszłam do stołówki, ale kiedy tylko usiadłam, wiele osób pytało mnie o zdjęcia, bez przerwy”. Biles powiedziała, że od tamtej pory nie jada tam posiłków. Zdecydowała się zrobić zapasy jedzenia i jeść w swoim pokoju. „Idę do sklepu, robię zapasy jedzenia i po prostu tu zostaję, bo bardzo mnie to przytłacza”.
Walka z presją i stresem
W prawie pięciominutowym nagraniu, wspomina również o tym, jak bardzo jest zestresowana przed zawodami „Jestem naprawdę zdenerwowana, ale tego można się spodziewać. Dziś rano miałam terapię, więc czuję się trochę lepiej. Ciężko pracowałam mentalnie, aby dojść do tego, co wydarzy się za chwilę.” – powiedziała Biles.
Cztery lata wcześniej gimnastyczka nagle wycofała się z igrzysk olimpijskich w Tokio z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym. W jednym z podcastów “Making Space with Hoda Kotb” z 31 lipca, Biles, opowiadała, jak bardzo terapia pomogła jej pokonać przeszkody psychiczne i poradzić sobie z intensywną presją związaną z zawodami. „Czuję się dużo bardziej wolna, szczególnie chodząc na sesje terapeutyczne. Dzięki nim czuję się lepiej fizycznie i psychicznie. To ważna część moich przygotowań.”